Rekordy F1: Najdłuższy wyścig
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek , ile mógł trwać najdłuższy wyścig w historii Formuły 1 ? Co się wtedy działo i kto go wygrał ? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie poniżej .
Nie musimy sięgać daleko pamięcią , nie musimy przeszukiwać encyklopedii, książek, internetu ponieważ prawdopodobnie nawet najmłodsi fani oglądali go w telewizji . Wyścig który zapisał się w kartach historii królowej sportów motorowych jako najdłuższy, odbył się nie tak dawno , bo w 2011 roku . Podczas GP Kanady , siódmej eliminacji tamtejszego terminarza zawodów F1 nic nie zapowiadało tak emocjonującego wyścigu, zwłaszcza kiedy Sebastian Vettel zdobył w sobotę Pole Position. Jednakże nazajutrz pogoda była dość kapryśna. Wiatr i przelotne opady deszczu zwiastowały ciekawą rywalizację, ale nikt nie przepuszczał , że w trakcie wyścigu dojdzie do ... oberwania chmury.
Na polach startowych zawodnicy ustawili się na oponach deszczowych, z powodu wody która zalegała po wcześniejszych opadach. Co prawda deszcz nadal padał, ale prawdziwy sztorm miał rozpocząć się kilkanaście minut później.
Start wyścigu odbył się za samochodem bezpieczeństwa, kiedy to kierowcy przez cztery okrążenia zmuszeni byli jechać za Mercedes-Benz SLS AMG, ówczesnego Safety Car'a prowadzonego przez Bena Meylandera.
Już po zakończeniu neutralizacji doszło do kontaktu pomiędzy Lewisem Hamiltonem a Markiem Webberem. W efekcie zawodnik Red Bulla spadł na czternastą lokatę , a startujący z pierwszego pola Vettel pomimo błędu na wyjściu z ostatniego zakrętu zdołał obronić wywalczone dzień wcześniej Pole Position.
Wspomniany wcześniej Hamilton miał pecha już na samym początku wyścigu - na szóstym okrążeniu kierowca McLarena usiłował zaatakować Schumachera w zakręcie numer 10, jednak skończyło się to wyjazdem poza tor, przez co stracił swoją pozycję. Jednak dwa okrążenia później po lepszym wyjściu na prostą startową próbował wyprzedzić swojego zespołowego kolegę , Jensona Buttona. Niestety doszło do kontaktu przez co Lewis uszkodził przednie skrzydło i tylne zawieszenie . W efekcie zmuszony był wycofać się z rywalizacji.Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa a Button dostał karę, co prawda nie za kolizję ze swoim zespołowym kolegą a zbyt szybką jazdą za Safety Car'em , którą odbył na 14 okrążeniu.

W połowie wyścigu tor miejscami przesychał, przez co kierowcy zjeżdżali po pośrednią mieszankę. Zły moment wybrał jadący w Ferrari Fernano Alonso, który zjechał na postój równocześnie ze swoim zespołowym kolegą i zmuszony był czekać na swoją kolej. Po wyjeździe Hiszpan wdał się w pojedynek z Jensonem Buttonem, w efekcie podczas próby wyprzedzania Hiszpan obrócił się i zawisł na krawężniku w czwartym zakręcie. Na torze po raz kolejny pojawił się samochód bezpieczeństwa.
Wyścig został wznowiony po trzech okrążeniach neutralizacji.Tor przesychał bardzo szybko i w niektórych miejscach pojawiała się już zupełnie sucha linia, w związku z czym na 46 okrążeniu sędziowie zdecydowali się aktywować system DRS. W pewnym momencie sprawcą kolejnego (szóstego) już wyjazdu samochodu bezpieczeństwa okazał się startujący w Lotusie niemiec, Nck Heidfeld. Między pierwszym a drugim zakrętem doprowadził do kontaktu z Kamui Kobayashim , przez co zmuszony był zatrzymać uszkodzony bolid na poboczu.

Tak wyglądał wyścig, ale przecież nie wspomniałem o najważniejszym -a mianowicie całkowitym czasie trwania tego wyścigu . A mianowicie najdłuższy wyścig w dziejach Formuły 1 - GP Kanady 2011 trwał, uwaga ... 4 godziny, 4 minuty i 39 sekund. Ten czas zapisał się w kartach historii tego sportu i z pewnością ciężko będzie go pobić ...
Powiem nawet że jak narazie nie będzie można go pobić, w końcu przez ten wyścig wprowadzono zasadę że wyścig z czerwoną flagą może trwać max 4h.
OdpowiedzUsuńKto wie co będzie za kilka - kilkanaście lat ;)
Usuń