Moja recenzja gry F1 2016

Co prawda gra F1 2016 swoją premierę miała w zeszły piątek, do mnie trafiła zaś wczoraj. I zdążyłem już posmakować rozgrywki nowej odsłony od Codemasters. Zapraszam na recenzję gry F1 2016.

Zanim zacznę chciałem zaznaczyć że jest to pierwsza tego typu recenzja bowiem nigdy wcześniej nie miałem z tym do czynienia. Dodatkowo grę zakupiłem za własne pieniądze i nikt mi nie zlecił tego artykułu. Skoro formalności mamy za sobą przejdźmy do przyjemności.

Ubiegłoroczna odsłona zupełnie nie przekonała mnie do zakupu praktycznie najsłabszej gry od Codemasters. Na szczęście tegoroczna edycja gry jest lepsza o 180 stopni. Największą poprawką w stosunku do poprzedniczki jest powrót trybu kariery oraz samochodu bezpieczeństwa. W niewielkim stopniu dostrzegłem poprawę graficzną oraz tryb multiplayer który został rozszerzony do 22 graczy.

W tym artykule chciałbym skupić się na najlepszym trybie dostępnym w F1 2016 a mianowicie trybie kariery. Tutaj Codemasters odwaliło kawał dobrej roboty.

Po raz pierwszy zostałem zachęcony do przejeżdżania kilku okrążeń w każdej sesji treningowej - cud ! W treningach zespół wyznacza nam za zadanie kilka programów treningowych. Przykładowo aklimatyzacja na torze służy do przejechania trzech okrążeń i zdobycia jak najwięcej punktów za prawidłowe pokonywanie zakrętów. Zarządzanie oponami to zadanie praktycznie niewykonalne na klawiaturze czy gamepadzie w którym musimy przejechać trzy okrążenia i zachować opony w jak najlepszym stanie. Tempo kwalifikacyjne zostawiam na trzeci trening - tutaj próbujemy przejechać kilka okrążeń z bolidem ustawionym pod kwalifikacje. To wszystko po to aby zdobywać cenne punkty które później możemy wymienić na rozwój bolidu przykładowo w gamie aerodynamiki czy rozwoju jednostki napędowej.

Kolejna rzecz która bardzo mnie ucieszyła to realistyczny cykl pory dnia w stosunku do danej sesji. T Bahrajnie pierwszy i trzeci trening odbywał się po południu a drugi trening i kwalifikacje już po zachodzie słońca - zmiana na wielki '' + ''.

Emocji dodaje również pojedynek z kolegą z zespołu. Tutaj mamy szerokie pole do popisu - wyniki które liczą się w rywalizacji to nie tylko liczba zwycięstw, wygranych kwalifikacji czy najszybszych okrążeń ale również unikanie kar w danych sesjach, czasy trzech sektorów czy też ukończenie wyścigu. Po punkcie które wpływają na rolę w zespole dostajemy również za wyższą pozycję w kwalifikacjach, wyścigu oraz zrealizowanie celu zespołu w tych sesjach. Kiedy zespół zobaczy że radzimy sobie powyżej oczekiwań mamy szansę awansować na kierowcę nr.1.

Cała kariera składa się z 10 sezonów. Jeżeli zaczynamy najsłabszym zespołem po kilku sezonach możemy wyciągnąć go na sam szczyt. Punkty które zdobywamy i wymieniamy je na ulepszenia w bolidzie przechodzą na następny sezon pod warunkiem że nie zmienimy zespołu.

Tak w skrócie wyglądają moje spostrzeżenia odnośnie nowej gry. W moim odczuciu jest to niewątpliwie najlepsza gra obok F1 2012 i F1 2013. A co Wy sądzicie o nowej odsłonie od Codemasters ? Zapraszam do dyskusji w komentarzach .