GP Meksyku: Hamilton od startu do mety
Lewis Hamilton okazał się być najszybszym kierowcą podczas dzisiejszego wyścigu na torze Autodromo Hermanos Rodriguez.
Tuż przed rozpoczęciem wyścigu standardowo odegrano hymn, tym razem Meksyku bo właśnie tam rozegrało się dzisiejsze grand prix. Zaraz potem kierowcy wyruszyli na okrążenie rozgrzewkowe i ustawili się na swoich polach startowych. Gasną czerwone światła i ... start ! Dobrze wystartował Hamilton, przestrzelił jednak pierwszy zakręt. Do kontaktu doszło między Ericssonem a Wehrleinem. Na tor wyjechał Safety Car. Z przebitą oponą w alei serwisowej zameldował się Sebastian Vettel.
Po restarcie czołówka nie zamieniła się pozycjami. Sędziowie rozpoczeli analizę kontaktu między Verstappenem a Rosbergiem w pierwszym zakręcie. Chwilę później okazało się że był to zwykły incydent wyścigowy. Na 13 kółku swoich mechaników odwiedził Max Verstappen, Sainz, Magnussen oraz Gutierrez. Pięciosekundową karę dostał Carlos Sainz za wypchnięcie z toru Fernando Alonso.
Na okrążeniu 17 pośrednią mieszankę założył Lewis Hamilton. Trzy okrążenia później to samo zrobił jego zespołowy kolega. Bój o czwarte miejsce toczyli kierowcy Red Bulla. Nie doszło jednak do bezpośredniego starcia bowiem Ricciardo przepóścił szybszego Verstappena.Walczył również Sergio Perez z Felipe Massą. Meksykanin próbował wyprzedzić Brazylijczyka w pierwszym zakręcie jednak przestrzelił hamowanie i stracił do niego dystans.
Liderem wyścigu po 30 okrążeniach był Sebastian Vettel który jako jedyny nie zmienił jeszcze ogumienia. Niemiec na założenie pośredniej mieszanki zjechał trzy okrążenia później. O dziewiątą pozycję walczył Sergio Perez bezskutecznie naciskając na Felipe Massę.
Powoli swoją stratę do Rosberga odrabiał Max Verstappen. Młody Holender przy próbie wyprzedzenia Niemca zbyt późno zahamował przez co wypadł z toru i znów stracił kilka sekund. W drugim sektorze obrócił się Nico Hulkenberg wywołując przez moment żółtą flagę. Trzecie miejsce próbował odebrać Maxowi Sebastian Vettel. Holender przestrzelił hamowanie i ściął pierwszy zakręt. Zespół polecił mu oddanie pozycji Vettelowi jednak on niechętnie się do tego zabierał. Powody do narzekania ( i słusznie ) miał Sebastian Vettel.
Wyniki wyścigu o GP Meksyku ...
Tuż przed rozpoczęciem wyścigu standardowo odegrano hymn, tym razem Meksyku bo właśnie tam rozegrało się dzisiejsze grand prix. Zaraz potem kierowcy wyruszyli na okrążenie rozgrzewkowe i ustawili się na swoich polach startowych. Gasną czerwone światła i ... start ! Dobrze wystartował Hamilton, przestrzelił jednak pierwszy zakręt. Do kontaktu doszło między Ericssonem a Wehrleinem. Na tor wyjechał Safety Car. Z przebitą oponą w alei serwisowej zameldował się Sebastian Vettel.
Po restarcie czołówka nie zamieniła się pozycjami. Sędziowie rozpoczeli analizę kontaktu między Verstappenem a Rosbergiem w pierwszym zakręcie. Chwilę później okazało się że był to zwykły incydent wyścigowy. Na 13 kółku swoich mechaników odwiedził Max Verstappen, Sainz, Magnussen oraz Gutierrez. Pięciosekundową karę dostał Carlos Sainz za wypchnięcie z toru Fernando Alonso.
Na okrążeniu 17 pośrednią mieszankę założył Lewis Hamilton. Trzy okrążenia później to samo zrobił jego zespołowy kolega. Bój o czwarte miejsce toczyli kierowcy Red Bulla. Nie doszło jednak do bezpośredniego starcia bowiem Ricciardo przepóścił szybszego Verstappena.Walczył również Sergio Perez z Felipe Massą. Meksykanin próbował wyprzedzić Brazylijczyka w pierwszym zakręcie jednak przestrzelił hamowanie i stracił do niego dystans.
Liderem wyścigu po 30 okrążeniach był Sebastian Vettel który jako jedyny nie zmienił jeszcze ogumienia. Niemiec na założenie pośredniej mieszanki zjechał trzy okrążenia później. O dziewiątą pozycję walczył Sergio Perez bezskutecznie naciskając na Felipe Massę.
Powoli swoją stratę do Rosberga odrabiał Max Verstappen. Młody Holender przy próbie wyprzedzenia Niemca zbyt późno zahamował przez co wypadł z toru i znów stracił kilka sekund. W drugim sektorze obrócił się Nico Hulkenberg wywołując przez moment żółtą flagę. Trzecie miejsce próbował odebrać Maxowi Sebastian Vettel. Holender przestrzelił hamowanie i ściął pierwszy zakręt. Zespół polecił mu oddanie pozycji Vettelowi jednak on niechętnie się do tego zabierał. Powody do narzekania ( i słusznie ) miał Sebastian Vettel.
Wyniki wyścigu o GP Meksyku ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz