Rekordy F1: Najkrótszy wyścig
Dziś przedstawię kolejny artykuł z cyklu ''Rekordy F1''. Tym razem przyjrzyjmy się najkrótszemu wyścigowi w historii Formuły 1.
Zastanawiacie się co ma wspólnego ze sobą najdłuższy oraz najkrótszy wyścig w historii królowej sportów motorowych? Zgadza się - fatalne warunki pogodowe które uniemożliwiły bezpieczne ściganie się po mokrym torze.
Wyścig który trwał najkrócej w Formule 1 to GP Australii na torze Adelaide w 1991 roku. Kwalifikacje przebiegały zgodnie z planem. Najszybszy okazał się Ayrton Senna który miał już zapewniony tytuł mistrza świata. Za nim ustawił się Gerhard Berger oraz Nigel Mansell.
Do startu doszło z aż trzygodzinnym opóźnieniem. Powodem była intensywna ulewa która tego dnia przeszła nad Adelaide. Przemoknięci kibice wreszcie zobaczyli start wyścigu. Warunki były fatalne, kierowcy podążający za innymi bolidami praktycznie nic nie widzieli. Co kilka minut dochodziło do kolizji lub groźnych poślizgów kończących się na barierach. Taki los spotkał m.in Michaela Schumachera z Benettona czy też Jeana Alesi z Ferrari.
Po 14 okrążeniach warunki mocno się pogorszyły a sędziowie zdecydowali się zakończyć wyścig. Na pierwszym miejscu dojechał startujący z PP Senna który dzielnie odbierał ataki Mansell'a. Trzeci był Gerhard Berger a wyścigu nie ukończyło sześciu kierowców. Zgodnie z regulaminem dystans wyścigu nie przekroczył 75 % więc kierowcom przyznano połowę punktów.
Najkrótszy wyścig F1 trwał niespełna 25 minut ( 24:34.899 ) i liczył 14 okrążeń.
Zastanawiacie się co ma wspólnego ze sobą najdłuższy oraz najkrótszy wyścig w historii królowej sportów motorowych? Zgadza się - fatalne warunki pogodowe które uniemożliwiły bezpieczne ściganie się po mokrym torze.
Wyścig który trwał najkrócej w Formule 1 to GP Australii na torze Adelaide w 1991 roku. Kwalifikacje przebiegały zgodnie z planem. Najszybszy okazał się Ayrton Senna który miał już zapewniony tytuł mistrza świata. Za nim ustawił się Gerhard Berger oraz Nigel Mansell.
Do startu doszło z aż trzygodzinnym opóźnieniem. Powodem była intensywna ulewa która tego dnia przeszła nad Adelaide. Przemoknięci kibice wreszcie zobaczyli start wyścigu. Warunki były fatalne, kierowcy podążający za innymi bolidami praktycznie nic nie widzieli. Co kilka minut dochodziło do kolizji lub groźnych poślizgów kończących się na barierach. Taki los spotkał m.in Michaela Schumachera z Benettona czy też Jeana Alesi z Ferrari.
Po 14 okrążeniach warunki mocno się pogorszyły a sędziowie zdecydowali się zakończyć wyścig. Na pierwszym miejscu dojechał startujący z PP Senna który dzielnie odbierał ataki Mansell'a. Trzeci był Gerhard Berger a wyścigu nie ukończyło sześciu kierowców. Zgodnie z regulaminem dystans wyścigu nie przekroczył 75 % więc kierowcom przyznano połowę punktów.
Najkrótszy wyścig F1 trwał niespełna 25 minut ( 24:34.899 ) i liczył 14 okrążeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz